Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kejtlinka
panic! at forum
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a chuj joela cię to!
|
Wysłany: Pią 1:52, 06 Lut 2009 |
|
|
Ekranizacja przebojowego broadwayowskiego musicalu. Kiedy Sweeney Todd przybywa do Londynu z poczciwym młodym żeglarzem Anthony Hope'em, poznaje panią Nellie Lovett - właścicielkę cukierni. Kobieta rozpoznaje w Sweeneyu Benjamina Barkera, który został przed laty wygnany z miasta przez bezwzględnego Sędziego. Złoczyńca wraz ze swoim podwładnym uknuł podły plan - podczas nieobecności Barkera brutalnie zgwałcili jego żonę i porwali córkę, Johannę. Teraz już jako Sweeney poprzysięga im zemstę. Z pomocą pani Lovett zakłada krwawy interes: otwiera salon fryzjerski, w którym podcina gardła niewinnym klientom i w ten sposób zaopatrza wspólniczkę w... nadzienie do ciastek. Wyroby pani Lovett zdobywają ogromną popularność i uznanie Londyńczyków, podczas gdy Sweeney wciąż planuje odwet na zabójcach swojej żony...
Ktoś lubi filmy Burtona? Nikt, chyba jestem sama. Dla mnie świetny film. Dziś poraz setny oglądałam. Zakończenie nieco mnie zaskoczyło, bo Burton uśmierca wszystkich,no i okazuje sie, że zona Sweeneya żyła. I te ciasteczka...obrzydliwe, lecz zrealizowane;) Groteska burtonowska nie zna granic;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
chris
Administrator
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huta Komorowska
|
Wysłany: Pią 12:30, 06 Lut 2009 |
|
|
Nie nie ogladałem, ale opowiadałas ;D
moze kiedys jak nie bede miał czego sciagac, to zobaczę ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza.
toxic user
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:08, 06 Lut 2009 |
|
|
a wedłóg mnie ten film to nic ciekawego. zrobiony jak na jakąś parodię. to całe podcinanie gardeł itd brzmi strasznie, ale wykonanie tego w filmie było wg mnie słabe. ledwo tood dźgnął jakiegoś faceta w gardło, a tamtemu już gejzery wrwi z szyi leciały. dziwaczne, dziwaczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejtlinka
panic! at forum
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a chuj joela cię to!
|
Wysłany: Pią 17:19, 06 Lut 2009 |
|
|
fakt faktem, że sceny zabijania były słabe, nei było specjalnego efektu, a na dodatek krew była sztuczna. Jednakże sama ekranizacja muscialu podobala mi sie. Może już choruję na burtonizm? hah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza.
toxic user
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:46, 06 Lut 2009 |
|
|
no tak. i trzeba przyznać, że musical-horror (tak to było określane) to dosyć 'specyficzne' połączenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|